Kontrole na fermach

 

W powszechnej świadomości funkcjonuje przekonanie, że podczas kontroli weterynaryjnej inspektor ogląda każde zwierzę z osobna. Jeżeli na fermie przebywa 50 tys. norek, a kontrola jednego zwierzęcia miałaby zająć sekundę, czas kontroli musiałby wynosić 833 minuty, czyli prawie 14 godzin.

Według danych kontroli otrzymanych od PLW czas kontroli jednej z ferm w województwie wielkopolskim wyniósł 30 minut. Zgodnie z oświadczeniem, które hodowca złożył na łamach prasy, na jego fermie znajdowało się wówczas 20 tys. norek. W takim przypadku, aby obejrzeć wszystkie zwierzęta, inspektor w ciągu minuty musiałby obejrzeć 667 norek.

Na innej fermie, w województwie mazowieckim, przejście pawilonami między klatkami miało 7046 m. To odległość, którą pokonała inspektor podczas planowej kontroli dobrostanu zwierząt. Kontrola z wypełnieniem protokołu trwała zaledwie 30 minut.

Nie są to przykłady odosobnione. Fundacja Viva! nie chce wytykać błędów inspekcji weterynaryjnej, tylko wskazywać, że rzetelne skontrolowanie wielotysięcznych ferm zwierząt futerkowych to zadanie nierealne do wykonania. Należy też zauważyć, że praktyczny nadzór nad fermami to „mniej niż 1 dzień” w skali roku, a ponowne kontrole są rzadkością (25 razy na 2723 kontrole). Większość zwierząt futerkowych oglądanych jest zaledwie kilka godzin rocznie.

Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva! przesłała 605 wniosków dotyczących kontroli ferm zwierząt futerkowych w latach 2010-2016. Odpowiedziały na nie 123 (czyli 72,4%) ze 170 inspektoratów. Dane uzyskano 2723 kontroli obejmujących łącznie 347 ferm zwierząt futerkowych mięsożernych.

Powiatowe inspektoraty weterynarii prowadzą dwa rodzaje kontroli: z zakresu ubocznych produktów pochodzenia zwierzęcego (dotyczy zwierząt mięsożernych) oraz dobrostanu zwierząt.

UPPZ

To kontrole konstrukcji obiektów, odpowiedniej higieny oraz możliwości czyszczenia i dezynfekcji odpadków, którymi skarmiane są zwierzęta. Protokół kontroli (SPIWET-06) nie dotyczy bezpośrednio dobrostanu zwierząt.

Z dobrostanu

Obejmuje m. in. wymiary i powierzchnię klatek, dostęp do wody, karmienie zwierząt. Przy niektórych kontrolach wypełniano również „ogólną listę kontrolną SPIWET dla gospodarstw utrzymujących zwierzęta”. Sprawdzano wówczas m.in. czy na fermie jest osobne miejsce do składowania obornika, czy zwierzęta mają zapewnioną swobodę ruchów (możliwość kładzenia się, wstawania, leżenia) oraz stan dokumentacji leczenia zwierząt.

Z dobrostanu podczas uśmiercania

Hodowców zwierząt futerkowych zobowiązuje się do poinformowania powiatowego lekarza weterynarii (PLW) z wyprzedzeniem o planowanym terminie uśmiercania zwierząt, aby PLW lub pracownik inspektoratu mógł przeprowadzić kontrolę, która obejmuje m.in. kwalifikacje pracownika uśmiercającego zwierzęta i przebieg uśmiercania zwierząt, np. odpowiednie przyłożenie elektrod. Ten typ kontroli należy przeprowadzić na co najmniej 10% ferm z powiatu, ale na nie mniej niż dwóch hodowlach.

42% analizowanych kontroli dotyczyło uppz, 31% dobrostanu, 15% to kontrole łączone, 6% kontrole dobrostanu podczas uśmiercania. Dodatkowo 6% to kontrole „inne” (np. dotyczące transportu), a w 6% nie zaznaczono, czego dotyczyły (dwóch ostatnich nie włączono do analizy).

Kontrole odbywają się regularnie w ciągu roku. Ich częstość wzrasta z nadchodejściem jesieni, gdy zwierzęta są już dorosłe. 174 kontrole (6,3%) przypadły na okres od stycznia do marca, gdy na fermach poza stadem podstawowym nie przebywają zwierzęta.

Część protokołów nie zawierała informacji o czasie trwania kontroli lub informacja ta była zbyt ogólna („mniej niż 1 dzień” – 349 rekordów, tj. 12,8%). Precyzyjniejszy czas uzyskano z 1786 rekordów, tj. 65,7%. Średni czas kontroli UPPZ to 75 min i 6 s, a z zakresu dobrostanu – 86 min i 30 s. Zastanawia fakt, że nie było istotnej statystycznie różnicy między średnim czasem kontroli z zakresu uppz a średnim czasem kontroli łączonej (dobrostan i uppz).

Jeżeli weźmie się pod uwagę czas kontroli, ich częstotliwość, oraz to, że część z nich ma miejsce tylko wtedy, gdy zwierzęta są bardzo młode, lub na fermie znajduje się jedynie stado podstawowe, można wysnuć wniosek, że kontrole nie są wystarczające w stosunku do problemów występujących w hodowlach zwierząt futerkowych.

Warto zaznaczyć, że protokoły kontroli są w pełni utajnione ze względu na ewentualną konkurencję hodowców, przez co brakuje informacji o tym, ile i jakich nieprawidłowości faktycznie się zauważa. To jeszcze bardziej maskuje prawdziwy obraz ferm zwierząt futerkowych i ich kontroli.

ul. Kawęczyńska 16 lok 39

03-772 Warszawa

antyfutro@viva.org.pl

5 + 9 =

Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych (RODO). Więcej o samym RODO dowiesz się tutaj.