Moda

 

Futra dawniej były synonimem luksusu, jednak od kiedy organizacje broniące praw zwierząt zaczęły pokazywać światu okrutną rzeczywistość ferm futrzarskich, stały się symbolem okrucieństwa. Dlatego dzisiaj coraz więcej światowych marek odchodzi od wykorzystywania w kolekcjach futer ze zwierząt.
Jeszcze 20 lat temu niewielu projektantów decydowało się na ten krok. Poza kilkoma, którzy od początku stawiali na bardziej etyczne materiały, jak Stella McCartney, większość nic sobie nie robiła z postulatów organizacji broniących praw zwierząt.
Jednym z pierwszych znanych projektantów, który zrezygnował z futer, był Calvin Klein. Decyzję podjął w 1994 roku i przyznał wówczas, że robi to pod wpływem materiałów wideo pochodzących z ferm futrzarskich. Ponad dekadę później dołączyli do niego Ralph Lauren, Vivienne Westwood i Tommy Hilfiger.

Jako projektantka lubię pracować z materiałami, które nie krwawią.

Stella McCarney

Futro jest naturalne tylko wtedy, kiedy znajduje się na zwierzęciu, które się z nim urodziło.

Vivienne Westwood

Potrzeba było kolejnej dekady, by firmy zaczęły lawinowo deklarować chęć odejścia od futer. Rozwój technologii oraz wzmożone działania organizacji prozwierzęcych w tej dziedzinie sprawiły, że do listy antyfutrzarskich marek dołączyły: Giorgio Armani (2016), Jimmy Choo (2018), Michael Kors (2018), Gucci (2018), Jean Paul Gaultier (2018), Chanel (2018), Burberry (2019), Versace (2019), Victoria Beckham (2019), John Galliano (2019).
Dowodem na to, że świat mody się zmienia, jest też fakt, że w 2018 r. tydzień mody w Londynie był pierwszym w historii, podczas którego prezentowane były kolejne marki całkowicie wolne od futer.

Futra? Kończę z tym. Nie chcę tworzyć mody, zabijając zwierzęta. To nie jest w porządku.

Donatella Versace

Ludzie dzisiaj nie chcą wyłącznie produktu. Chcą wspierać firmy broniące wartości, w które sami wierzą.

John Galliano

W miarę jak rosła świadomość społeczna na ten temat, ludzie zaczęli krytycznie patrzeć na osoby, które noszą futra naturalne. W kampanie przeciwko zabijaniu zwierząt na futro zaczęły się włączać światowe gwiazdy, w tym Charlize Theron, Pink, Ellen DeGeneres czy Paul McCartney.

Świetnym przykładem obrazującym, jaką przemianę przeszedł świat mody pod tym względem, jest marka Donny Karan, DKNY. PETA apelowała do projektantki o odejście od nieetycznej mody już 20 lat temu. Organizowano protesty w miejscach, w których się pojawiała, także w Polsce. Publicznie prosiły ją o rezygnację z futer gwiazdy na całym świecie. Bezskutecznie. W 2018 roku zdecydowała się na ten krok. Dlaczego? Presja społeczna i zmiana nastawienia kobiet do noszenia futer zmusiły ją do zmiany strategii.

Dzięki postępowi technologicznemu w inżynierii materiałów mamy teraz możliwość tworzyć ładne luksusowe ubrania bez futer ze zwierząt.

Michael Kors

Postęp technologiczny ostatnich lat dał nam alternatywy, dzięki którym stosowanie okrutnych i niepotrzebnych praktyk w stosunku do zwierząt jest zbędne.

Giorgio Armani

Zmieniły się czasy, a co za tym idzie zmienił się klient. Jest dziś bardziej świadomy, ma łatwy dostęp do informacji i ważne jest dla niego zaangażowanie marki, której przekazuje pieniądze. W czerwcu 2017 r. grupa Yoox Net-a-Porter przeprowadziła ankietę, w której wzięły udział 24 tys. osób. Aż 72 proc. badanych odpowiedziało, że robiąc zakupy, kieruje się kwestiami społecznymi lub środowiskowymi. Natomiast 58 proc. stwierdziło, że większa ilość informacji na temat (nie)etycznej strony kupowanego produktu wpłynęłaby na ich decyzję o zakupie.
Marki nie mogą już dłużej ignorować problemu. Co mądrzejsze rezygnują z futer i… tylko na tym zyskują.
Raporty finansowe Gucci pokazują, że firma nie ucierpiała przez swoją dezycję. Zyskała natomiast dobry PR. W dniu, w którym Gucci ogłosiła światu, że rezygnuje z futer, specjaliści od social mediów marki mieli ręce pełne roboty. Post na ten temat na Instagramie zyskał w ciągu kilku godzin 180 tys. polubień.
Na rezygnacji z futer zyskują więc projektanci. Zyskują klienci. Przede wszystkim zyskują też zwierzęta. „Empatia” stała się trendy i pozostaje mieć nadzieję, że już nigdy nie wyjdzie z mody.

Więcej na temat przemysłu futrzarskiego pod kątem mody przeczytasz w broszurze „Empatia jest w modzie #STOPFUTROM”.

ul. Kawęczyńska 16 lok 39

03-772 Warszawa

antyfutro@viva.org.pl

1 + 11 =

Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych (RODO). Więcej o samym RODO dowiesz się tutaj.